Aktualizacja: 03.04.2015 15:05 Publikacja: 03.04.2015 04:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek
Podobno Peru odwdzięczyło się Peerelowi, nadając jednej z podstawówek w Limie imię Bolesława Bieruta. Ciekawe, czy Bierut nadal patronuje peruwiańskiej szkole i czy w ogóle ona istnieje.
Bo Szkoły Podstawowej nr 239 im. Tupac Amaru (imienia i nazwiska nie odmieniano) już od 12 lat nie ma. Wciąż stoi opustoszały budynek z zabitymi dyktą oknami. Przez jakiś czas był siedzibą bezdomnych, a także szczurów, które urządzały sobie stadne wypady na okoliczne trawniki, strasząc mieszkańców pobliskich domów. W klasach i na korytarzach, po których kiedyś biegaliśmy z wrzaskiem jak szaleni, doszło do dwóch morderstw, paru gwałtów i podpaleń. Szkolny parkan oblepiono obrzydliwą zielonkawą folią oraz reklamami pobliskich sklepów i restauracji. Na boisku, na którym biliśmy rekordy w biegu na 1000 metrów i w skoku w dal, urządzono parking.
Ze szkoły do domu miałem trzy minuty spacerkiem. Ale zazwyczaj trwało to dłużej, bo wracając, zatrzymywaliśmy się przy trzepaku, który pełnił wtedy rolę Facebooka. Obok był asfaltowy placyk, na którym pewnego dnia wymalowaliśmy farbą olejną linie kortu tenisowego i toczyliśmy wielogodzinne boje w naszych podwórkowych turniejach. Dziś śladów po trzepaku i po farbie olejnej już nie widać: na naszym korcie powstał dziki parking samochodowy.
Czy w dzisiejszej Polsce inteligencja jest jeszcze potrzebna – czy jest już tylko wykorzystywana jako narzędzie...
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament współczesnego podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Jak brzmi głos człowieka, który miał odwagę wyciągnąć rękę do niedawnego wroga? Tego będzie można się dowiedzieć...
Autorka w trakcie pisania rozmawiała ze sztuczną inteligencją, ale z perspektywy czytelniczej wygląda to trochę...
„Kaku: Ancient Seal” to piękna gra pełna efektownych walk.
Wprowadzenie jednolitego rynku nie będzie lekarstwem na wszystkie problemy – stwierdził na konferencji Warsaw Finance Week Marcin Wlazło, szef Biura Maklerskiego Pekao S.A.
Gdyby ktoś na serio rozważał zajęcie terytorium Finlandii, to „Konflikt” jest materiałem instruktażowym.
Tworzymy przestrzeń dla czytelników poszukujących wartościowych treści, pogłębionej analizy i sprawdzonych źródeł wiedzy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas