Aktualizacja: 10.10.2015 07:41 Publikacja: 09.10.2015 02:00
Bogusław Chrabota
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Walczy z nimi teologia, walczy wykształcenie, walczy na koniec wewnętrzna potrzeba racjonalności, ale ilekroć widzimy na powierzchni lśniący z daleka, krystalicznie wyostrzony wierzchołek, ulegamy mocnej grze uczuć. Czasem to ironiczny śmiech, często pogarda, ale jeszcze częściej jakiś rodzaj fascynacji. Stykałem się nieraz w życiu z przesądami i nie ukrywam, że często pozostawałem w ich głębokim cieniu.
Jakiś epizod? Bardzo proszę. Beskid Śląski, urocza jesień przed dziesięciu laty. Szukałem ustronnego pensjonatu, w którym mógłbym skończyć pracę nad swoją pierwszą książką, powieścią o dwunastoletniej tureckiej dziewczynie wydanej za mąż za prawie siedemdziesięcioletniego mężczyznę. Miałem stos notatek, kilka niedokończonych wersji, masę źródeł. Ciężko mi się pracowało w Warszawie, wokół pęd, miliony spraw, tysiące telefonów, zawrót głowy. Poszukałem nieco na ślepo w internecie. Jest... Jest miejsce, niewielki pensjonat w Wiśle, na wzgórzu, relatywnie nowy, więc pewnie czysty i zadbany. Apartament w sam raz dla mnie, duża podłoga, można rozłożyć papiery i próbować klecić akcję książki.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas