Reklama
Rozwiń

Stypa, hołd czy eksperyment

Postanowienia hołdu pruskiego oceniane są negatywnie przez historyków. Jest to jednak widzenie z poziomu ram obrazu Matejki. Wychodząc z nich, zobaczylibyśmy polskiego władcę, który udanie podejmuje się dzieła pionierskiego.

Publikacja: 18.04.2025 14:30

„Hołd pruski”, Jan Matejko

„Hołd pruski”, Jan Matejko

Foto: SUKIENNICE

Siła obrazu Jana Matejki promieniuje poprzez stulecia. Gdy wypowiadam hasło „Hołd pruski”, od razu otrzymuję odzew w postaci obrazu. Oto on: potężne płótno o wymiarach 388 × 785 cm, przed którym oglądający czuje się zwyczajnie mały. Przedstawione postacie zdają się być niemal naturalnych rozmiarów, przez co mam wrażenie, że jestem właśnie tam, na Krakowskim Rynku, 500 lat temu. Podobnie jak wtedy, 10 kwietnia 1525 r., pośród tłumu osób wzrok przykuwają jedynie dwie postacie. Pierwszą jest król, drugą mistrz krzyżacki. Geniusz kompozycji Matejki sprawia, że przedstawiona sytuacja nie jest do końca czytelna. Jeśli widzimy hołd, jak głosi tytuł, to dlaczego Albrecht Hohenzollern klęka nie na jedno kolano, po rycersku, ale na dwa, jak do modlitwy? Do hołdu nie pasują też miny oraz mowa postaci – posępne, wyraźne skrępowane nakazem zachowania się, wręcz wymuszone. Nikt się nie cieszy, ale też nikt nie triumfuje – więcej tu wzajemnego zmęczenia, grania w narzuconych sobie rolach. Bardziej stypa niż hołd; bardziej pojedynek w samo południe, niż zacieśnienie dobrosąsiedzkich relacji. Nie powinno nas to dziwić, wszak obaj bohaterowie przedstawieni są na czerwony dywanie i to on jest językiem tej opowieści. Wije się, mami i wybiera tę wersję historii, którą chce.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Plus Minus
Kataryna: Grok przypomniał, jacy naprawdę są politycy w dobrze skrojonych garniturach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama