Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.07.2025 23:18 Publikacja: 25.10.2024 10:30
Doświadczenia Donalda Tuska (w środku) nie wskazywały na niego jako na twardego twórcę partyjnej maszynerii. Stworzenie PO ogłaszał wraz z dwoma innymi politykami: jeszcze bardziej liberalnym Andrzejem Olechowskim (z lewej) i uważającym się za konserwatystę Maciejem Płażyńskim (z prawej). To byli ci sławni trzej tenorzy
Foto: SEBASTIAN WOLNY/SUPER EXPRESS/east news
Kiedy politycy dochodzą do wniosku, jak rodzeństwo z serialu „Sukcesja”, że trzeba odebrać firmę pod nazwą „partia” z rąk ich politycznego ojca? Albo co musi się stać, żeby sam przywódca doszedł do wniosku, że czas odejść?
Jesienią 1992 roku Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego pierwszej kadencji miała wybrać swojego przewodniczącego. Była dwójka kandydatów: przewodniczący Unii Demokratycznej Tadeusz Mazowiecki i senator ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN) Walerian Piotrowski. Przeszedł Piotrowski wybrany m.in. głosem posła Aleksandra Halla. Grzeczny, poprawny politycznie Hall został przedstawiony przez „Gazetę Wyborczą” jako archetyp „ojcobójcy”. Bo terminował przy boku premiera Mazowieckiego jako minister. W trakcie tego głosowania Hall nie był już politykiem Unii. Jednak zdaniem gazety winien był Mazowieckiemu dożywotnią wierność.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas