Plus Minus: Dlaczego apel wydawców i dziennikarzy do polskiej klasy politycznej, żeby w sprawie praw autorskich stanęła po stronie mediów, a nie globalnych gigantów cyfrowych został tak źle przyjęty przez opinię publiczną?
Nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że przez całą opinię publiczną, tylko przez tę funkcjonującą w internecie. A internet wykrzywia rzeczywistość. W sieci emocje są nieporównanie większe. Między innymi z tego powodu, że niecne algorytmy wymyślone za oceanem, podsuwające odbiorcom treści w internecie, są ustawione konfrontacyjnie. Nie jestem w stanie zapomnieć artykułu opublikowanego w „Washington Post” jeszcze w czasach poprzedniego rządu. Wynikało z niego, że jedna z platform społecznościowych nastawiła swoje algorytmy na konfrontowanie ludzi w Polsce.