Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 22:54 Publikacja: 28.06.2024 17:00
Foto: mat.pras.
W „Cyberiadzie” Stanisława Lema mamy do czynienia ze Zbójcą Gębonem, owładniętym manią czytelniczą. Stwór ten ślęczy nad urządzeniem, które z drgań atomowych generuje dla niego ciekawe informacje. Od dawna przestał być dostępny dla świata, przywalony tonami wstęg papierowych, na których zmyślna maszynka spisuje komunikaty. Osobą mocno skoligaconą ze Zbójcą Gębonem wydaje mi się Jan Gondowicz, zapalczywy czytelnik właściwie wszystkiego. Nie znam nikogo, kto przeczytałby tyle co on, w dodatku w kilku językach. Odnosi się wrażenie, że swobodnie porusza się po głównych literaturach europejskich, ale też po teatrze, filozofii, starożytnych mitologiach, historii itp. Nie są mu obce wiadomości z geografii, a nawet nauk ścisłych. Sednem jego zainteresowań pozostaje jednak literatura; szczegółowa wiedza biograficzna o autorach, o poruszających scenach z ich życia, a także o zawartości dzieł.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas