Jan Maciejewski: Niewidzialne miasto

To coś, co się właśnie zmieniło, wisi w powietrzu. Nie wiadomo jak ani kiedy, ale jest bezwzględnie inne – jak tonacja w utworze podaje inny nastrój.

Publikacja: 05.04.2024 17:00

Jan Maciejewski: Niewidzialne miasto

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Istnieją w tym samym miejscu, ale wydają się nie wiedzieć o swoim istnieniu. Ich obszary przenikają się i uzupełniają: bywa, że połowa mostu należy do jednego, a już druga – do drugiego. Ulice, skwery, kamienice – doskonale podzielone i przemieszane jak groch z kapustą. Każde z nich ma swój język, modę, osobne są zwyczaje, kuchnia – cały rytm i sposób życia. Miasto w mieście, ale trudno powiedzieć, które tkwi w którym. Wizja Chiny Miéville’a z powieści „Miasto i miasto” jest dużo bardziej skomplikowana. To nie Watykan ze swoimi ogrodami i murami, odseparowany od reszty Wiecznego Miasta. A jednak, coś jest na rzeczy.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Z rodzinnych sag tylko Soprano