Jacek Kawalec: Po „Randce w ciemno” nikt nie pytał, czy spali w jednym łóżku

Pytania i odpowiedzi w „Randce w ciemno” brzmiały, jak brzmiały, bo uczestnicy czytali je z kartki. W dodatku nie pisali ich sami, dostawali napisane od redaktorów.

Publikacja: 22.09.2023 17:00

W „Randce w ciemno” prawdziwe było jedynie to, że ludzie zgłaszali się do nas sami. I jeszcze parawa

W „Randce w ciemno” prawdziwe było jedynie to, że ludzie zgłaszali się do nas sami. I jeszcze parawan był prawdziwy. Dzięki niemu uczestnicy dokonywali wyboru w ciemno. Naprawdę nie widzieli się wcześniej. Do studia wchodzili osobno i bardzo tego pilnowaliśmy. Na zdjęciu: „Randka w ciemno”, jedna z emisji z 1993 r. Prowadzący Jacek Kawalec z lewej

Foto: PAP

W 1992 roku Telewizja Polska ogłosiła, że szukają prowadzącego do nowego programu rozrywkowego. Pamiętasz ogłoszenie?

Nawet go nie widziałem! Krystyna Loska zapowiedziała, że rozpoczął się nabór do programu „Randka w ciemno”. Moja żona miała przyjaciółkę, przyjaciółka miała mamę i ta mama zobaczyła to w telewizji. Dała mi znać, bo wiedziała, że u nas krucho z pieniędzmi. Wsiadłem w fiata 126p i pojechałem na casting, chociaż wtedy jeszcze tego słowa nie używano.

Pozostało 97% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Nie dać się zagłodzić
Plus Minus
Piotr Zaremba: Granice sąsiedzkiej cierpliwości
Plus Minus
„The Boys”: Make America Great Again
Plus Minus
Jan Maciejewski: Gospodarowanie klęską
Plus Minus
„Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”: Indie tropami książki
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.