Reklama

Robert Mazurek: Rzeki polskie

Nie jest łatwo być Sanem. Płynie sobie rzeka, ale niechętnie, wije się, kręci, nie dziwota, wokół samo Podkarpacie. Ale jeszcze trudniej ma San Kocoń.

Publikacja: 08.09.2023 17:00

Robert Mazurek

Robert Mazurek

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

San ma problemy z zaimkami. Co ja gadam, z zaimkami, San ma problemy z całą polską gramatyką, która nań napadła. No i jeszcze z prawakami ma kłopoty, ale po kolei. Kampania wyborcza, każda kampania wyborcza, obfituje w zjawiska nadprzyrodzone, metafizyczne. Politycy chudnący na zawołanie, ba, zmieniający kolor oczu, damy młodniejące na plakatach o dwie dekady dawno już nam spowszednieli. Posłowie przemawiający ludzkim głosem jako te zwierzęta na Wigilię też nie dziwią. O właśnie, zwierzęta, tu akurat cud zanotowaliśmy. Oto najpierw młoda działaczka Konfederacji, a potem pomysłowy poseł Sośnierz junior – skądinąd senior to też oryginalny egzemplarz – oznajmili, że konsumpcja psów jest OK. Patrzcie państwo, cóż za dalece posunięta inkulturacja, jaki wspaniały gest wobec naszych drogich wietnamskich migrantów. I jaka przemiana naszej ekstremy, już nie „Kupujesz kebaba, osiedlasz Araba!”, a pałaszowanie psiny. I zamiast przykucnąć ze zdumienia, że Konfederacja się tak pięknie cywilizuje, to naród im jeszcze złośliwości z tego powodu prawi.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama