Tak jak zaskakująca była śmierć Sinéad O’Connor, tak samo niczym grom z jasnego nieba spadła informacja, że irlandzka wokalistka, pomimo pożegnania się z muzyką w publicznych deklaracjach, nagrywała w tajemnicy całkowicie nowy album. Poinformował o tym producent David Holmes. Płyta „No Veteran Dies Alone” była nagrywana od około pięciu lat i byłaby pierwszą od czasu wydania „I’m Not Bossy, I’m the Boss” z 2014 r. Według Holmesa album z ośmioma utworami – który opisuje jako „emocjonalny i bardzo osobisty” – był bliski ukończenia.