Irena Lasota: Wyśmiewam ONZ, ale nie w Dniu Uchodźcy

Co można zrobić, by człowiek patrzący na fotografie tłumów wyganianych z Warszawy przez Niemców w 1944 r. poczuł choćby trochę sympatii czy empatii do milionów uchodźców z Syrii czy Iraku?

Publikacja: 16.06.2023 17:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

20 czerwca to Światowy Dzień Uchodźcy. To niby-święto zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych w 2000 r., by „upamiętnić odwagę i siłę uchodźców na całym świecie”. Zazwyczaj krytykuję, a nawet wyśmiewam ONZ, zwłaszcza Radę Bezpieczeństwa, w której zasiada Rosja z prawem weta, ale tym razem ONZ czy nie ONZ – jest to dzień, w którym warto zastanowić się, kim są uchodźcy, jaki mamy do nich stosunek jako ludzie, jako państwo czy jako społeczeństwo.

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Z rodzinnych sag tylko Soprano