Reklama
Rozwiń

Wina Mazurka: Moda na marakuję

Pewna firma zażyczyła sobie, by nie odmieniać słowa paczkomat, bo to ona je wymyśliła i nie ma innych paczkomatów. To tak, jakby upierać się, że riesling musi być z rieslinga.

Publikacja: 03.03.2023 17:00

Luis Felipe Edwards Sauvignon Blanc Reserva 2022 20 zł

Luis Felipe Edwards Sauvignon Blanc Reserva 2022 20 zł

Foto: Biedronka.pl

W PRL-u każde białe wino nazywano rieslingiem, można było nawet kupić bułgarski „Riesling Sofia wyprodukowany z winogron dimiat”. Riesling rieslingiem, ale zmiana ustroju przyniosła tu trzęsienie ziemi i teraz dla wielu Polaków i wszystkich Polek białe wino to sauvignon blanc. W dodatku z Nowej Zelandii, tam robią najpyszniejsze.

U nas ta zmiana nałożyła się na zmianę ustroju, a raczej na XXI wiek i wejście przebojem na polski rynek sauvignon blanc z antypodów, ale zauważmy, że szczep ten robi furorę na całym świecie. Dlaczego? Bo potrafi być niesłychanie aromatyczny, kuszący, powabny, a przy tym delikatny i świeży. Naprawdę, czego chcieć więcej? A jeśli dodam jeszcze, że gigantyczna konkurencja na światowym rynku powoduje, że dobre i świeże sauvignon z Nowego Świata można wszędzie kupić za grosze, to sprawa staje się jasna.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka