Reklama

Igrzyska cyborgów

W tych zawodach mechaniczne wspomaganie ludzkiego ciała nie tylko nie jest zakazane – jest wręcz pożądane. Zamiast siły i prędkości liczy się współpraca człowieka i maszyny.

Aktualizacja: 16.04.2016 17:33 Publikacja: 15.04.2016 01:00

Konkurencje dla osób z protezami rąk mają przypominać codzienne czynności

Konkurencje dla osób z protezami rąk mają przypominać codzienne czynności

Foto: ETH Zurich/Alessadro Della Bella

Czy krojenie bochenka chleba na czas może być dyscypliną sportową? A wchodzenie po schodach i omijanie przeszkód? Tak – pod warunkiem że człowiek krojący chleb nie ma ręki, lecz mechaniczny chwytak. A ten, który wchodzi po schodach, jest sparaliżowany od pasa w dół.

Tak mają wyglądać zaplanowane na październik igrzyska olimpijskie cyborgów – ludzi z mechanicznymi komponentami. Nie pomylcie tego z paraolimpiadą – cel, dyscypliny i uczestnicy są zupełnie inni. Igrzyska cyborgów mają odpowiedzieć na pytanie, gdzie kończy się sportowiec, a zaczyna technologia. I czy w ogóle takie pytanie warto stawiać.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Reklama
Reklama