Tradycyjna poniedziałkowa sesja fotograficzna mistrza US Open tym razem odbyła się na Times Square. Stanął tam w dżinsach ze srebrnym pucharem po prostu na tle ruchliwej ulicy. Podniósł trofeum nad głowę i nie wyglądał na szczególnie przejętego sytuacją, był też trochę niewyspany. – W końcu bardzo ciężko pracowałem, aby takie rzeczy mogły się wydarzyć – mówił dziennikarzom kilkanaście godzin wcześniej.
Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie
Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.