Reklama

Sieczkowski: Kierownik szatni

Żal mi Ryszarda. Bardzo mi go żal. Co się odezwie, to ludzie się czepiają. Wyłapują najdrobniejsze potknięcia językowe. Każdą wpadkę obśmiewają. Głupie memy tworzą. W ogóle z pana Ryśka robią sobie jaja po prostu.

Publikacja: 13.05.2016 01:00

Grzegorz Sieczkowski

Grzegorz Sieczkowski

Foto: archiwum prywatne

Tak nie można, bo jak tak dalej pójdzie, z tego ideału wolnego rynku, z tej twarzy, ba! – ikony – przemian gospodarczych zrobią okropną gębę zwierzęcego kapitalizmu. A przecież na coś takiego lider opozycji absolutnie nie zasługuje, bo po prostu nie zasługuje, i basta. Odwalcie się od Ryszarda, jak by powiedział klasyk.

Straszna jest ta mowa nienawiści i w tym miejscu przeciwko niej stanowczo protestuję. Zresztą dotyka ona nie tylko największej nadziei polskiej demokracji. Celem brutalnych napaści stała się też na przykład pani Kamila, nazywana myszką agresorką. To obrzydliwe. Jestem przekonany, że stać ją na agresywność, która jest rykiem lwa, a nie piskiem myszy. I jestem pewien, że jeśli będzie mogła zlikwidować kilka zakładów pracy, kilka kopalń, to to zrobi. Bez wahania w imię wolnego rynku wyśle na bruk kilka tysięcy osób, w to wierzę i nie wątpię. I chętnie to zobaczę. Trzymam za panią kciuki!

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama