Plus Minus: Przed wojną dla jednych był pan doradzającym władzom wojskowym ekspertem i byłym funkcjonariuszem wywiadu. Drudzy mówili, że jest pan świetnym blogerem, psychologiem, filozofem, ale też dobrym aktorem. W jaką rolę się pan wciela dzisiaj, stojąc u boku prezydenta Ukrainy?

Zawsze jestem Ołeksijem Arestowyczem, nie lubię określać się przy użyciu takich rzeczowników jak aktor, były funkcjonariusz wywiadu czy bloger. Tak, prowadzę blog, mogę też zagrać w teatrze i filmie. Wykładam też filozofię i psychologię, ale nie uważam się za lektora czy filozofa. To jedynie zajęcia, którymi się param.