Demoniczny dewastator dekoracji

Pół filmu „Moonfall" („Upadek Księżyca") Rolanda Emmericha można by od biedy zaakceptować: sceny z naprawianiem satelity na orbicie okołoziemskiej, atak obcej formy istnienia, odlot w kosmos na pewną śmierć jednego z członków załogi. NASA, nie umiejąc wyjaśnić incydentu, czyni dowódcę kozłem ofiarnym. Pokazana jest degradacja finansowa i życiowa tego człowieka, rozpad jego małżeństwa, pogarda ze strony dorastającego syna. Astronauta próbuje utrzymać się w kursie, nie wypaść z branży. Ale oto obserwatoria odnotowują, że Księżyc zmienia orbitę na ciaśniejszą i kwestią niewielu tygodni, jeśli nie dni, będzie kolizja z Ziemią.

Publikacja: 18.02.2022 17:00

Demoniczny dewastator dekoracji

Foto: materiały prasowe

Emmerich znany jest najbardziej z monumentalnych filmów katastroficznych („Godzilla", „Dzień niepodległości", „Gwiezdne wrota"), pokazujących jak pod wpływem zewnętrznego czynnika (uderzenie ciała z kosmosu, zamiana miejscami ziemskich biegunów, brewerie klimatu, najazd obcej cywilizacji itp.) dochodzi do rozsypki, a nawet unicestwienia ziemskiej cywilizacji. Za każdym razem odbywa się to podobnie: fale tsunami, bombardowanie kawałami skał, zlodowacenie totalne, laserowe sztychy, rozstępujący się pod nogami grunt rozwalają, a następnie kasują ziemską cywilizację materialną. Pośród tego pandemonium zniszczenia miotają się ludzkie mrówki, rozpaczliwie szukając ocalenia.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”