Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.02.2017 16:57 Publikacja: 09.02.2017 13:28
Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik
Jednym z nich był wysokiej klasy skrzypek, należący do czołowej orkiestry w Genewie. Zaczęliśmy się często spotykać w grupie emigracji polskiej. Któregoś dnia skrzypek oznajmił, że na kolejnym spotkaniu go nie będzie, bo idzie do szpitala. Nie było okazji, żeby go spytać o powody, ale wyglądał świetnie, można powiedzieć, że tryskał zdrowiem. Jednak na spotkanie przyszedł. Zapytałam go wtedy, czy szpital go szczęśliwie ominął. Nie – odpowiedział – zamieniłem się z kolegą. Poszedł za mnie. Skrzypek od razu przeszedł do innych tematów, więc dość długo nurtowało mnie pytanie o nieznaną mi możliwość odbywania pobytu w szpitalu, na zasadzie nagłych zastępstw.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas