Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Archaica, The Path of Light: Szaleństwo z laserem w dłoni
Badania pokazują, że niezwykle istotne w procesie walki z demencją starczą jest stałe stymulowanie mózgu. Rozwiązywanie krzyżówek i sudoku, zapraszanie przyjaciół na brydża, granie w gry komputerowe, które wymagają intensywnego myślenia. „Archaica: The Path of Light" krakowskiego studia TwoMammoths proponuje wielogodzinny wysiłek umysłowy.
To przyjemna dla oka i wciągająca gra, która polega na umiejętnym sterowaniu światłem lasera. Na każdym z kilkudziesięciu etapów trzeba doprowadzić je we wskazane miejsce za pomocą systemu ruchomych luster i przekaźników.
Pierwsze zadania są naprawdę łatwe. Gracz uczy się, w jaki sposób zachowuje się promień i jak działają rozmieszczone na planszy urządzenia. To nie są wyłącznie lustra. Obok nich pojawiają się bowiem skrzynki rozdzielające i łączące promień, a także wzmacniające go w razie potrzeby. Spore znaczenie ma też stara zasada mówiąca o zależności kąta odbicia od kąta padania. W „Archaica: The Path of Light" nieraz znajdzie zastosowanie, bo nie wszystkie lustra ustawia się pod tym samym kątem. W efekcie poziom trudności szybko zaczyna rosnąć i niektóre poziomy naprawdę dają w kość. Na szczęście twórcy byli miłosierni i pozwolili męczyć się z nimi aż do skutku.
Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
