Aktualizacja: 12.10.2017 15:28 Publikacja: 13.10.2017 17:00
Foto: materiały prasowe
Siłą Białasa jest to, że na szczyt wspiął się od samego dołu: od bitew freestyle'owych, na których większość publiki stanowili startujący w nich raperzy, podziemnych koncertów w naprawdę niewielkich klubach i tzw. mixtape'ów na kradzionych bitach, które rozchodziły się praktycznie jedynie wśród znajomych. To podręcznikowa droga rapera, który nie szuka niszy i mało wymagających słuchaczy, ale sam przez kilkanaście lat wychowuje sobie publikę i metr po metrze poprawia pozycję w peletonie. Aż w końcu Białas z wrodzoną sobie butą i nonszalancją wyszarpał koszulkę lidera.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas