Równie ciepło przyjęto takie produkcje, jak „Magnum Sal", „CV" czy „Capital", którą Miłuński powrócił do warszawskich tematów. Pozwolił bowiem zbudować miasto od nowa, rozwijać dzielnice, stawiać domy i fabryki.

„Łowcy kryształów" są dziełem o tyle ambitniejszym, że pozwalającym opuścić Ziemię i wyruszyć na poszukiwania niezwykle cennych kryształów Hexis. Gracze wcielają się w magnatów górniczych i rekrutują najemników (wywodzących się z sześciu różnych frakcji), wykorzystując ich umiejętności specjalne do wydobywania cennych artefaktów. Przejmują również bazy rywali. Zabawa nie jest łatwa, ale efektownie wydana kilkunastostronicowa instrukcja wyjaśnia wszelkie jej zawiłości i podpowiada, jak rozumieć poszczególne zasady.

Gra odniosła sukces jeszcze przed premierą – jako „Star Scrappers" trafiła na serwis Kickstarter, umożliwiający ufundowanie powstających projektów przez zainteresowanych nimi klientów. Zebrane 30 tysięcy dolarów pozwoliło na dokończenie prac nad grą i wydanie jej w estetycznej formie.

Karty wykorzystywane podczas zabawy wydrukowano na miłym w dotyku papierze kredowym. Zabawa jest przyjemna, integruje graczy, a także zmusza do nieustannego myślenia. Dla osób, które chcą się oderwać od gier wideo i spędzić więcej czasu z bliskimi czy znajomymi, „Łowcy kryształów" to bardzo ciekawa propozycja.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95