Aktualizacja: 18.11.2021 16:03 Publikacja: 19.11.2021 16:00
Foto: Wikimedia Commons
Młoda Żydówka z miasteczka Głębokie, dziś znajdującego się na północy Białorusi, spodziewała się dziecka. Przyśnił jej się wtedy koszmar o pożodze. Jej ojciec, rabin Jozue Jaffe, uspokajał ją, tłumacząc, że jest to dobry znak – że jej syn „będzie wielkim luminarzem i oświeci oczy swojego ludu". Dwa dni później, 25 kwietnia 1824 r., przyszedł na świat Samuel Mohylewer, który w przyszłości stanie się słynnym rabinem, jednym z głównych architektów syjonizmu religijnego. Rabin Mohylewer – kojarzony przede wszystkim z Białymstokiem – jest patronem niezwykle ważnego dla współczesnego Izraela nurtu syjonizmu o nazwie „Mizrachi" (skrót od Merkaz Ruchani, co oznacza duchowe centrum). Nurt ten pragnął uczynić z Erec Israel duchowe centrum judaizmu.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas