Reklama
Rozwiń

Pop na własnych warunkach

Sklejam się w kompletny kształt" śpiewa Natalia Szroeder na początku swojego drugiego albumu. Ten proces rzeczywiście nadal trwa, ale warto mu się przysłuchać już teraz.

Publikacja: 19.11.2021 16:00

Okładka płyty „Pogłos", Natalia Szroeder

Okładka płyty „Pogłos", Natalia Szroeder

Foto: materiały prasowe

Wokalistka sławna była już dawno, zwłaszcza gdy definiujemy popularność przez pryzmat mediów społecznościowych pompowanych treściami w stylu „przebierz się i śpiewaj cudze przed telewizyjną kamerą". Czas płynął, a dla młodej popowej gwiazdki jest on równie mało łaskawy, co dla młodego piłkarza. Pierwsza płyta ponad cztery lata po debiutanckim singlu z 2012 roku? Cóż, gdyby chociaż była przełomowa. A tu echem odbijało się jedno sformułowanie: „polski pop". I nie, że Brodka (też z małej miejscowości, też z muzykalnej rodziny i też ubabrana początkowo realiami naszego show-biznesu), raczej spóźnione o lata i mało kreatywne przekładanie patentów sprawdzonych za granicą w połączeniu z nadwiślańską rutyną wykonawczą i egzaltowanymi tekstami. W końcu nawet tytuł „NATinterpretacje" sugeruje, że odczytujesz cudze, zamiast wziąć się za swoje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Jeszcze jedna adaptacja „Lalki”. Padnie pytanie o patriotyzm, nie o feminizm
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
„Mesos”: Szare komórki ludzi pierwotnych
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama