Grzegorz Braun nie do poznania

Grzegorz Braun grozi powieszeniem ministrowi zdrowia, opowiada się za batożeniem gejów i intronizacją Chrystusa na króla Polski. Partyjni koledzy uważają go za cenny nabytek, a dawni przyjaciele twierdzą, że w ogóle nie przypomina siebie sprzed lat.

Publikacja: 15.10.2021 10:00

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Jednym z najważniejszych dni w krajach bloku sowieckiego była rocznica Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Pomarańczowa Alternatywa, ruch happeningowy, mający na celu walkę z systemem poprzez jego obśmianie, uznała, że w święcie tym oprócz dygnitarzy powinny uczestniczyć szerokie masy. W związku z tym zaplanowała własne obchody we Wrocławiu 6 listopada 1987 r.

Obkleiła miasto plakatami z nagą baletnicą, sierpem i młotem, powstała też ulotka, która namawiała, by w celu odtworzenia historycznego tryumfu bolszewików przyjść na akcję ubranym na czerwono albo przynajmniej z jakimś czerwonym elementem ubioru. Rolę Pałacu Zimowego odgrywał bar Barbara przy ul. Świdnickiej, a celem było jego symboliczne zdobycie, czyli wejście do środka i zamówienie barszczyku czerwonego na znak zwycięstwa rewolucji. – Scenariusz tej dowcipnej rekonstrukcji historycznej był precyzyjny. Powstały nawet instrukcje, o której godzinie mają pojawić się poszczególne oddziały – opowiada Krzysztof Skiba, członek zespołu Big Cyc, a w przeszłości uczestnik Pomarańczowej Alternatywy i autor książki na jej temat.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów