Janusz Krasoń: Polityczny Big Brother pogrążył lewicę

Janusz Krasoń, były poseł SLD: Dzisiaj komisja śledcza ds. afery Rywina nie zrobiłaby na nikim wrażenia, bo od tego czasu było sporo takich spraw, a wiele innych taśm ujrzało światło dzienne. Wtedy jednak wielogodzinne transmisje z przesłuchań to było reality show.

Publikacja: 08.10.2021 16:00

Postawienie przez lewicę na młodych liderów wydawało się dobrym pomysłem, który jednak nie do końca

Postawienie przez lewicę na młodych liderów wydawało się dobrym pomysłem, który jednak nie do końca się sprawdził – twierdzi Janusz Krasoń. Na zdjęciu z Wojciechem Olejniczakiem, maj 2008 r.

Foto: Forum, Marcin Obara

"Rzeczpospolita": Przystąpił pan do frakcji Sojuszu Lewicy Demokratycznej w nowo tworzonej partii Nowa Lewica?

Nie. Od wielu lat nie jestem aktywnym politykiem. Wróciłem do pracy w Państwowej Inspekcji Pracy, a uważam, że zatrudnienia w tej instytucji nie powinno się łączyć z aktywnością polityczną. Na politykę patrzę dziś z daleka.

Pozostało 98% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi
Plus Minus
Przydałaby się czystka
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne