Aktualizacja: 28.08.2021 08:40 Publikacja: 27.08.2021 16:00
Foto: Mateusz Marek, PAP
Tomek, lat osiem, znalazł prosty sposób na rozwiązanie kryzysu migracyjnego. Gdyby jeszcze realia chciały współpracować... Nie bez powodu jednak w większości społeczeństw z doświadczeniem niekontrolowanej migracji poparcie dla niej radykalnie spada. Możliwości Ubera też są ograniczone, a zapraszanie do kraju homogenicznego osób, które zawsze będą tu obce – z obopólnego wyboru – to proszenie się o problemy znane z Zachodu.
Tomasz Lis interesuje się tematem uchodźców dwa dni (z wczorajszym), może zatem nie wiedzieć, że migranci z białoruskiej granicy legalną pracę będą mogli podjąć dopiero po sześciu miesiącach, i tylko do czasu odrzucenia ich wniosków, co spotka większość z nich, bo Polska niechętnie przyznaje ochronę nawet uciekającym przed prześladowaniami. Dla gości Łukaszenki, których ten używa jako żywej tarczy dla finansowych i politycznych zysków, będzie jeszcze surowsza.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas