Bronisław Wildstein: Jestem buntownikiem w służbie porządku

Kiedy upadł komunizm, sam na chwilę uległem złudzeniu końca historii. To była jednak zupełna nieprawda. I teraz znowu mam głębokie poczucie, że żyję w okresie jakiegoś wielkiego przesilenia. Cywilizacja zachodnia wali się na naszych oczach - mówi Bronisław Wildstein, pisarz i publicysta.

Aktualizacja: 18.04.2021 21:06 Publikacja: 16.04.2021 00:01

Bronisław Wildstein: Jestem buntownikiem w służbie porządku

Foto: TVP/PAP/Jan Bogacz

Plus Minus: Pańska najnowsza książka, „Bunt i afirmacja" nosi podtytuł „esej o naszych czasach". Tak naprawdę mógłby on jednak równie dobrze brzmieć: „o genealogii totalitaryzmu". I dodajmy, że jest to książka opowiadająca raczej o naszej przyszłości niż o czasach minionych. Pan urodził się na początku lat 50., ja – 90. Który z nas miał więcej szczęścia, a komu jego czasy rzucają trudniejsze wyzwanie?

Te wyzwania są różne. Ten nowy, rodzący się na naszych oczach totalitaryzm, który nad pańskim życiem zaciąży podobnie jak komuna nad moim, przybiera inną formę. Na pierwszy rzut oka dość odległą od tej, jaką widzieliśmy w XX wieku. Komunizm czy nazizm posiadały jedno centrum decyzyjne, które próbowało zmonopolizować wszystkie formy życia społecznego, zawładnąć rzeczywistością w całej jej złożoności. Nowy totalitaryzm jest dużo bardziej rozproszony, sieciowy, choć ma identyczny cel. Również sposób działania jest inny – XX-wieczny totalitaryzm posługiwał się nagą przemocą, fizycznym terrorem. Obecnie przemoc ma charakter przede wszystkim symboliczny. Niemniej treść, ambicja jest w wypadku obu systemów ta sama: stworzenie nowego człowieka, podporządkowanie wszystkich aspektów życia. Pytanie, na które staram się w „Buncie i afirmacji" odpowiedzieć, brzmi: dlaczego to XX-wieczne doświadczenie nas nie zaszczepiło, nie wytworzyło odporności na totalitarną pokusę?

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”