Reklama
Rozwiń

„To właśnie życie”. Samo życie, czyli telenowela

To nie jest film dla fanów Boba Dylana, choć powstał z inspiracji jego twórczością. Sięgnięcie po twórczość barda i zbudowanie fabuły wokół albumu „Time Out of Mind" z 1997 r. zakrawa na cynizm i profanację. W centrum tej banalnej i sentymentalnej, podzielonej na kilka rozdziałów opowieści znajduje się samo życie – nieprzewidywalne i determinowane przez przypadek, zupełnie jak w anegdocie o efekcie motyla.

Publikacja: 15.03.2019 17:00

„To właśnie życie”. Samo życie, czyli telenowela

Foto: materiały prasowe

Losy głównych bohaterów, granych przez marnujących swe aktorskie talenty Olivię Wilde i Oscara Isaaca, naznaczone są nieszczęściem. Nie byle jakim zresztą! Ich wielka miłość wnet ustępuje miejsca chorobom, samobójstwom, dziecięcym traumom (wciąż nieprzepracowanym), molestowaniom, alkoholizmom i schizofreniom. A to i tak tylko część fatalnych przeciwności, które stają na ich drodze, a następnie wyznaczają równie bolesną ścieżkę przyszłym pokoleniom.

Film Dana Fogelmana, całkiem zdolnego niegdyś scenarzysty, jest istną tragedią (we wszystkich możliwych znaczeniach), w której na swój sposób cierpi chyba każdy, łącznie ze zdezorientowanym widzem. Jakby tego było mało, całość dość niespodziewanie przekształca się w telenowelę, co nieufający swemu odbiorcy reżyser sygnalizuje przeniesieniem akcji z chłodnego Nowego Jorku na słoneczną hiszpańską prowincję, gdzie rozgrywa się romantyczny trójkąt.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy