Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 14.03.2019 01:28 Publikacja: 15.03.2019 18:00
Foto: materiały prasowe
Tymczasem Ilona Wiśniewska od dobrych kilku lat mieszka w najzimniejszych zakątkach świata. Efektem jej wyjazdów są bardzo udane reportaże – „Białe. Zimna wyspa Spitsbergen", „Hen. Na północy Norwegii", a ostatnio również „Lud. Z grenlandzkiej wyspy".
Nie przez przypadek w tytule książki pojawia się lud przez u otwarte. Autorki nie interesuje lód skuwający tę gigantyczną wyspę, ale żyjący na niej ludzie. Niby zwyczajni, ale borykający się z niezwyczajnymi problemami. Jednym z nich jest ważna dla nich tożsamość narodowa. Miejscowi – głównie Inuici – doskonale wiedzą, kim są. Pomimo prowadzonej przez lata agresywnej polityki kolonizacyjnej nie zrezygnowali z kultury swoich przodków. Niektórzy jednak jako dzieci trafili do szkół w Danii. Byli siłą odrywani od rodzin. Zapominali języka, przestawali rozumieć miejscowych, poznawali zachodni model życia. Nawet jeśli wracali, to już jako „rasowi" Duńczycy. Dla mieszkańców Grenlandii to wciąż świeży i trudny temat, z którym nie potrafią sobie poradzić.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas