„Eseje z »New Yorkera« 1966–1997”. Trzy dekady obfitości

Steiner jak świat – aż chce się sparafrazować słowa Jana Błońskiego o Czesławie Miłoszu, bo zdumiewa rozpiętość tematyczna i czasowa tekstów, które intelektualista pisał dla poczytnego „New Yorkera". Publikował w piśmie przez ponad trzy dekady, ciesząc się statusem topowego badacza i krytyka kultury.

Publikacja: 05.04.2019 18:00

„Eseje z »New Yorkera« 1966–1997”. Trzy dekady obfitości

Foto: materiały prasowe

Bez względu na to, czy zastanawia się nad szaleńczym antysemityzmem Céline'a, punktuje jeremiady Ciorana, czy z wnikliwością analizuje zdradę sir Anthony'ego Blunta, absolwenta Cambridge i wieloletniego agenta KGB, za każdym razem wznosi konstrukcję solidną i jasną.

Dużo w tych esejach powagi, mało ironii, Steinerowi daleko do podejrzanej fraternizacji i protekcjonalnego tonu, charakterystycznego dla gazetowej publicystyki. Pełni funkcję przewodnika, za którym chce się iść.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał