Reklama
Rozwiń

Mechaniczna pszczoła

W telewizji, w Wiadomościach Jedynki, pokazali, że w Polsce giną masowo pszczoły.

Publikacja: 28.09.2012 20:00

Mechaniczna pszczoła

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Red

Co sekundę ginie ich równo 105, więc redaktorzy łatwo obliczyli, ile pszczół padło trupem podczas emisji informacji o tej gehennie. Nadto dowiedzieliśmy się, że już sam Einstein zapowiedział, iż cztery lata po śmierci ostatniej pszczoły wyginie też ludzkość. Pojawił się jednak wątek optymistyczny: oto na Politechnice Warszawskiej przystąpiono do projektowania mechanicznych pszczół, które dadzą sobie radę z zapylaniem nie gorzej niż autentyczne.

Informacja w Wiadomościach, spóźniona co najmniej o kilka lat, okazuje się przynajmniej prawdziwa. W Zenonowie koło Wołomina, gdzie spędzamy rodzinnie wakacje, nie widziałem tego lata ani jednej pszczoły. Owszem, dobrze miały się osy, dokazywały trzmiele, ale jakby mniejsze od tych, które zgodnie z tym, co wie fizyka, nie mają prawa latać – ale pszczół zabrakło, choć pięknie kwitnące akacje, rudbekie i łubin fioletowy nadaremnie starały się je przywabić. W Warszawie odór kwiatu lipowego dosłownie zwalał z nóg, ale pszczołę trudno było w tym bogactwie wypatrzyć. Jakże różne od tych obrazy pamiętam z dzieciństwa, kiedy kwitnące drzewa były dosłownie oblepione pszczołami, wydając przy okazji podobny do buczenia transformatora odgłos, tylko donośniejszy i głębszy. Teraz nic – cisza. Całe strojenie się kwitnących roślin okazuje się jakby nie na miejscu, zbędne i nietaktowne.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie