Śmiertelny boks. Czy Dadaszew i Santillan mogli ocaleć?

28-letni Rosjanin Maksym Dadaszew zmarł we wtorek 23 lipca. Argentyńczyk Hugo Santillan w czwartek. Obaj stracili życie w wyniku obrażeń doznanych w walkach, które stoczyli kilka dni wcześniej. Śmierć w ringu spowszedniała, już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś.

Publikacja: 02.08.2019 17:00

Śmiertelny boks. Czy Dadaszew i Santillan mogli ocaleć?

Foto: AdobeStock

Dadaszew nie był nowicjuszem. Jedno, dwa zwycięstwa dzieliły go od mistrzowskiego pojedynku w wadze superlekkiej. Myślami był już przy walce o tytuł, chciał ściągnąć z Rosji do Kalifornii, gdzie trenował, żonę Elizawietę i trzyletniego synka. Potrzebował pieniędzy, nie grymasił, gdy przedstawiono mu kolejnego rywala.

Rok młodszy Portorykańczyk Subriel Matias okazał się wymagającym, mocno bijącym przeciwnikiem. Też był niepokonany, wszystkie walki wygrał przez nokaut. Na ringu w Oxon Hill (stan Maryland) dyktował warunki, miał coraz większą przewagę. Trener Rosjanina James „Buddy" McGirt zwlekał jednak z poddaniem swojego zawodnika. Ostatecznie podjął taką decyzję dopiero po zakończeniu 11. rundy i długo go za to przepraszał. – Przyjmowałeś za dużo ciosów, musiałem to zrobić – tłumaczył niewiele z tego rozumiejącemu Dadaszewowi. Statystyki komputerowe to potwierdzają. Rosjanin przyjął 319 ciosów Portorykańczyka.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla