Krocząc krwawą ścieżką

Kiedy jeszcze w latach 80. zeszłego stulecia studiowało się George'a Orwella, jego wizja świata roku 1984 wydawała się groźną, acz mało prawdopodobną w politycznej praktyce utopią.

Aktualizacja: 08.08.2015 15:04 Publikacja: 07.08.2015 01:19

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa

Co prawda wokół szalał stan wojenny, stosowane przez SB podsłuchy nie były niczym nowym, niemal każde ze środowisk opozycyjnych było szpiegowane, a „bohaterowie słowa pisanego", jak choćby słynny Lesław Maleszka, tłukli po nocach niekończące się epopeje donosów, jednak wizja inwigilacji totalnej była dość śmieszna.

Przypomnijmy, w świecie Orwellowskim nie tylko w życiu publicznym nie było miejsca na jakiekolwiek słowa krytyki (każdy donosił na każdego), ale pełnej kontroli poddana była również sfera prywatna. W mieszkaniach (celach?) obywateli Oceanii montowano tzw. teleekrany, które sączyły bez przerwy propagandę i służyły do komunikowania się władz z obywatelami. Na dodatek podglądały ich i podsłuchiwały.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Plus Minus
„Until Dawn”: Minecrafta nie przebije
Plus Minus
Winda makabrycznej przeszłości
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
Gigantyczne wahadło, bębny i medytacje
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne