Z generałem Andersem przez trzy kontynenty

Ludzie generała Andersa, sami cudem ocaleni z łagrów, stworzyli wspólnotę dla 100 tysięcy zesłańców. To dzięki nim II Rzeczpospolita przetrwała – w śniegach Pamiru i piaskach Palestyny – do 1945 roku.

Aktualizacja: 18.10.2015 22:14 Publikacja: 16.10.2015 01:47

Żołnierze Armii Andersa z Palestyńczykami

Żołnierze Armii Andersa z Palestyńczykami

Foto: NAC

Nie tylko naukowcy, lecz wszyscy, którym przyjdzie opowiadać o losach tysięcy ludzi i wydarzeniach trwających lata, zwłaszcza tak dramatycznych, jak wojna światowa, wiedzą, że jednym z ważniejszych wyborów każdego narratora jest decyzja o tym, co się stanie głównym wątkiem albo wręcz osią odtwarzanej historii. Jednym marzą się syntezy, wielotomowe i z mrowiem przypisów u dołu każdej strony. Inni szukają odpowiednio barwnych biografii – ale kto prócz szpiegów, komandosów i kurierów mógłby się pochwalić, że „był wszędzie"? Są i tacy, którzy piszą dzieje jednego miasta, jednej ulicy, jednego stena.

Norman Davies wybrał drogę pośrednią – i jak zwykle nie zawiodła go pisarska intuicja. Opowieść o 120 tysiącach zesłańców ocalonych z „nieludzkiej ziemi" i wędrujących przez trzy kontynenty (niestety, w większości nie do rodzinnego kraju) obejmuje więcej „polskich doświadczeń" z lat 1939–1945 niż dzieje jakiejkolwiek innej zbiorowości czy formacji. Oczywiście: z natury rzeczy brak w takiej narracji osobnego rozdziału o tym, co działo się nad samą Wisłą, o życiu i walce pod okupacją niemiecką, chociaż nie zabrakło u Daviesa dygresji ani o Armii Krajowej, ani o łapankach i głodzie, ani o Auschwitz, Zagładzie i Powstaniu Warszawskim.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Vincent V. Severski: Notatki na marginesie Eco
Plus Minus
Dlaczego reprezentacja Portugalii jest zakładnikiem Cristiano Ronaldo
Plus Minus
„Oszustwo”: Tak, żeby wszystkim się podobało
Plus Minus
Jan Bończa-Szabłowski: Fotel dla pani Eli
Plus Minus
„Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom”: Sztuka pomagania
Plus Minus
Jan Maciejewski: Strategiczne przepływy