Dominik Zdort o filmie "Smoleńsk"

Rok temu podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni powiesił się w pokoju hotelowym reżyser Marcin Wrona. Komentowano, że popełnił samobójstwo, gdy dowiedział się, że prezentowany na festiwalu jego najnowszy film „Demon" nie dostanie żadnej nagrody.

Aktualizacja: 18.09.2016 06:10 Publikacja: 15.09.2016 14:26

Dominik Zdort o filmie "Smoleńsk"

Foto: Fotorzepa

Niedługo potem miałem okazję porozmawiania na ten temat z jednym z najbardziej znanych i cenionych krytyków filmowych w Polsce. – Teraz pan rozumie, dlaczego nie piszę złych recenzji z filmów – powiedział ów krytyk. – Po prostu zdaję sobie sprawę, że artyści to bardzo wrażliwi ludzie, staram się więc być odpowiedzialny i ich nie ranić.

Przyjąłem to tłumaczenie z mieszanymi uczuciami. Bo z jednej strony doskonale wiem, jak mocno twórcy przeżywają festiwalowe porażki i negatywne recenzje, a z drugiej – co to za krytyka, która nie potrafi szmiry ostro skrytykować?

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał