Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.11.2019 17:02 Publikacja: 22.11.2019 10:00
Ubrania niby zwyczajne, ale ceny już nie. Virgil Abloh całkiem zwyczajne rzeczy podnosi do rangi artykułów luksusowych, po prostu kreując wokół nich odpowiednią atmosferę
Foto: Pascal Le Segretain/Getty Images
Kolekcja Markerad wchodziła do Ikei w atmosferze podkręcanej niepewności. „Kiedy będzie w sprzedaży?" – pytali internauci, podekscytowani, gdyż jej autorem jest największa obecnie gwiazda mody i designu, Amerykanin Virgil Abloh. „Etos tej kolekcji polega na dodaniu kreatywnego akcentu do anonimowych przedmiotów" – mówi jej autor. Niewiele to znaczy, ale w końcu „limitowana" kolekcja ukazała się oczom konsumentów 6 listopada.
Ci, którzy zetknęli się z nazwiskiem Virgila Abloha, nie będą zaskoczeni dywanem w kształcie paragonu kasowego, zegarem przypominającym talerz satelitarny czy lustrem, w którym można zobaczyć swój obraz podzielony na kawałki. „Stworzone, by przykuwać uwagę i robić wrażenie" – pisze o projektach Ikea. Jest tylko jedna rzecz, która różni kolekcję Ikei od tego, do czego przyzwyczaił nas Abloh. To cena. Ikea jest popularna, a terenem działania Abloha jest raczej sfera „luksusu".
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas