Zasiłek chorobowy dla nauczyciela akademickiego

Jak od 1 października uczelnia powinna postąpić w przypadku, gdy zachoruje nauczyciel, który już był na zwolnieniu lekarskim w 2011 r.?

Wyjaśnia to art. 27 ust. 2 ustawy. Każe on uczelni przypadające przed 1 października 2011 okresy niezdolności do pracy z powodu choroby wliczać do 33 lub 14 dni, za które pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia za czas choroby, o którym mowa w art. 92 k.p.

Do tego więc okresu należy wliczyć czas zwolnień lekarskich w 2011 r., za które nauczyciel akademicki otrzymał wynagrodzenie za  pracę na podstawie art. 154 prawa o szkolnictwie wyższym. Może się więc okazać, że nauczyciel, który zachoruje po 30 września 2011, od razu otrzyma zasiłek finansowany przez ZUS.

Przykład 1

Pan Bogdan ma 35 lat i jest nauczycielem akademickim na uniwersytecie. Chorował i nie mógł pracować w lutym 2011 przez 15 dni. Następnie podobna sytuacja zdrowotna miała miejsce w maju, tym razem przez 20 dni.

Wreszcie w czerwcu niedyspozycja trwała pięć dni. Za wszystkie te okresy, które łącznie wyniosły 40 dni, dostawał wynagrodzenie od pracodawcy na podstawie art. 154 prawa o szkolnictwie wyższym. Jeśli pan Bogdan zachoruje jeszcze w tym roku, to za okres tej niezdolności będzie miał prawo do zasiłku chorobowego z ZUS.

Przykład 2

Pani Justyna ma 45 lat. Pracuje jako nauczycielka w wyższej szkole. Chorowała łącznie przez 30 dni w styczniu i lutym. Z tego tytułu przez ten okres otrzymywała wynagrodzenie od pracodawcy na podstawie art. 154 prawa o szkolnictwie wyższym.

Jeśli pani Justyna nowy rok akademicki rozpocznie od wizyty u lekarza i zwolnienia lekarskiego na dziesięć dni, to za trzy dni choroby otrzyma wynagrodzenie od pracodawcy na podstawie art. 92 k.p. Natomiast za pozostałe siedem dni dostanie zasiłek chorobowy finansowany przez ZUS.

Czasem rehabilitacyjne

Może zdarzyć się i tak, że nauczyciel akademicki za czas choroby nie dostanie ani wynagrodzenia, ani zasiłku. Tak będzie, jeśli przez cały rok – przed październikiem – długo chorował i wyczerpał już okres zasiłkowy trwający 182 dni (lub 270 w razie gruźlicy lub choroby w okresie ciąży).

Jeśli czas niedyspozycji będzie dłuższy, to może ubiegać się o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego. Warunkiem jest, by nie upłynął okres, na który świadczenie może być przyznane, i nie był uprawniony do urlopu dla poratowania zdrowia, udzielonego na podstawie art. 134 ust. 5 prawa o szkolnictwie wyższym.

Także w odniesieniu do pozostałych świadczeń przysługujących nauczycielom akademickim w razie choroby i macierzyństwa znaczenie mają okresy, za które otrzymali oni wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy.

Oznacza to, że świadczenie rehabilitacyjne, zasiłek macierzyński i zasiłek opiekuńczy przysługują tylko do wyczerpania odpowiednich okresów wynikających z ustawy zasiłkowej, do których dolicza się i te, za które wypłacono nauczycielowi wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy z powodu choroby, macierzyństwa lub sprawowania opieki, finansowane przez pracodawcę na podstawie art. 154 prawa o szkolnictwie wyższym.

Przykład 3

Pani Leokadia pracuje na politechnice. Jest wykładowcą. Zachorowała ciężko w marcu 2011 i była na zwolnieniu przez 200 dni, do 30 września. Oznacza to, że wyczerpała okres zasiłkowy 182 dni.

Jeśli nadal będzie chora, a przy tym nie będzie miała ustalonego prawa do urlopu dla poratowania zdrowia, to może wystąpić z wnioskiem o przyznanie jej świadczenia rehabilitacyjnego.

Jeśli otrzyma decyzję pozytywną np. na sześć miesięcy, okres ten uczelnia będzie musiała liczyć od 183 dnia choroby do  upływu 180 dni, mimo że świadczenie zostanie faktycznie wypłacone dopiero od 1 października br.

W tym wypadku uczelnia abędzie musiała – wyjątkowo – ustalić podstawę wymiaru świadczenia, biorąc pod uwagę przychód sprzed miesiąca, od którego zostało przyznane (tj. za okres od września 2010 do sierpnia 2011).

Ale – też na zasadzie wyjątku –  nie powinna ustalonej podstawy waloryzować.

Przykład 4

Pani Matylda jest nauczycielką na uniwersytecie. 1 września urodziła syna. W okresie od 1 do 30 września pobiera wynagrodzenie od uczelni na podstawie art. 154 prawa o szkolnictwie wyższym.

Od 1 października przez 110 dni będzie mogła otrzymywać zasiłek macierzyński z ZUS. Urlop macierzyński trwa 20 tygodni.

W czasie jego trwania przez 140 dni pracownica ma prawo do zasiłku, dlatego skoro pani Matylda od pracodawcy dostała pieniądze za 30 dni, to za pozostały okres (140 dni – 30 dni) dostanie świadczenie z ZUS.

Ponadto pani Matylda będzie mogła skorzystać z dodatkowego urlopu macierzyńskiego, w czasie którego także otrzyma zasiłek.

Liczą się zarobki

Co będzie wliczane do podstawy wymiaru świadczeń w razie choroby i macierzyństwa przysługujących nauczycielom akademickimi od 1 października?

Będzie to przeciętne miesięczne wynagrodzenie za okres 12 miesięcy poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy. Zatem uczelnia będzie musiała się cofać do wynagrodzenia sprzed miesiąca zachorowania, a nie sprzed 1 października.

Przykład 5