Sąd Najwyższy w pisemnym uzasadnieniu wspomnianego wyroku o sygn. III PO 7/18 jednoznacznie stwierdził, że „fakt wręczenia przez Prezydenta RP nominacji na stanowisko sędziowskie w reakcji na wniosek nowej KRS o powołanie na stanowisko sędziowskie, nie zwalnia każdego sądu z oceny, czy tak ukonstytuowany sąd jest sądem w rozumieniu prawa Unii, konwencji oraz prawa krajowego (art. 45 Konstytucji RP). Przedmiotem oceny nie jest bowiem ważność (skuteczność) aktu nominacji prezydenta RP, lecz percepcja sądu ukonstytuowanego przy udziale nowej KRS jako sądu niezależnego od władzy ustawodawczej i wykonawczej".
W Rumunii sędziów nie wyrzucali
Podkreślanie w uzasadnieniu projektu nowelizacji (druk 69, s. 35), że „nie jest dopuszczalne ani negowanie, ani nawet poddawanie badaniu istnienia stosunku służbowego sędziego ukształtowanego aktem prezydenckim" wynika z niezrozumienia istoty jednej z najważniejszych czynności sędziego kontrolującego, czy poddane jego ocenie orzeczenie wydane zostało przez osobę uprawnioną. Gdy okaże się, że w wydaniu orzeczenia brała udział osoba nieuprawniona, orzeczenie takie podlega uchyleniu z urzędu. To nie ma żadnego wpływu na status sędziego, który takie orzeczenie wydał, ani tym bardziej na prezydencki akt jego powołania. Taka decyzja procesowa odnosi się wyłącznie do ważności orzeczenia wydanego przez osobę nieuprawnioną do orzekania.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie wyraźnie podkreśla znaczenie proceduralnych podstaw powierzenia urzędu sędziego, ponieważ mają one zapewnić właściwy wymiar sprawiedliwości i zgodność z zasadą pewności prawa (por. orzeczenia w sprawach: Henryk i Ryszard Urban p. Polska, Volkov p. Ukrainie, Brudnicka p. Polsce; zob. także wyrok TK sygn. SK 7/06). Trafnie podkreśla zatem Sąd Najwyższy w pisemnym uzasadnieniu wspomnianego wyroku o sygn. III PO 7/18, że: „[n]ie jest dostateczne tylko zadekretowanie niezawisłości sędziowskiej. Niezbędnym elementem jest również zapewnienie gwarancji odnoszących się do różnych aspektów procesu wyłonienia sędziego. (...) Uchybienia na jednym z etapów, nawet hipotetyczne – na co zwrócono uwagę przez pryzmat orzecznictwa ETPCz – mogą powodować nieodwracalne skutki naruszenia standardu i wywoływać ujemne następstwa w sferze praw i wolności jednostek" (s. 21 uzasadnienia tego wyroku).
W wyroku tym Sąd Najwyższy stwierdził także, że nie tylko Krajowa Rada Sądownictwa w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Także Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego.
Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na zawisłe przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne przedstawione przez sądy rumuńskie (sprawy C-83/19, C-397/19, C-291/19, C-355/19, C-195/19, C-127/19), w których tamtejsze sądy pytają m.in., czy art. 19 ust. 1 akapit drugi traktatu o Unii Europejskiej należy interpretować w ten sposób, że nakłada on na państwa członkowskie obowiązek ustanowienia skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem unijnym. Chodzi mianowicie o gwarancje niezależnych postępowań dyscyplinarnych dla sędziów rumuńskich, eliminujących wszelkie ryzyko politycznego wpływu na przebieg takich postępowań, jak bezpośrednie mianowanie przez rząd kierownictwa Inspec?ia Judiciară (Inspekcji Sądowej), nawet na zasadzie tymczasowości. Jakoś nie słychać, aby z powodu zadania pytań prejudycjalnych przez sędziów rumuńskich władze tego kraju wyrzucały sędziów ze służby.
Prawo o ustroju sądów powszechnych w znowelizowanym art. 109 § 1 wymienia enumeratywnie kary dyscyplinarne, które sąd dyscyplinarny może stosować wobec sędziów dopuszczających się przewinień dyscyplinarnych. Wśród nich najsurowszymi są: przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe oraz złożenie sędziego z urzędu. Nowy art. 109 § 1a ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przewiduje kary , za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie organu wymiaru sprawiedliwości. Ustawodawcy chodzi też o działania kwestionujące stosunek służbowy sędziego lub umocowanie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej oraz działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów sąd dyscyplinarny. W takich przypadkach może nałożyć tylko złożenie z urzędu lub przeniesienie na inne miejsce służbowe (o ile nie zachodzi wypadek mniejszej wagi) (art. 107 1 pkt 2–4).