Aktualizacja: 16.06.2020 12:51 Publikacja: 16.06.2020 02:00
Foto: 123RF
Sześć lat czekali na zakomunikowanie przez opieszały Trybunał ich sprawy (Sobczyńska i inni p. Polsce, skarga nr 62765/14). Asesorzy, pozytywnie zaopiniowani przez Krajową Radę Sądownictwa na przełomie 2005 i 2006 r. oczekiwali na prezydencką nominację. Nie doczekali się. Dopiero w styczniu 2008 r. w Dzienniku Ustaw ukazało się postanowienie prezydenta RP w sprawie odmowy powołania na stanowiska. Nie zawierało uzasadnienia. Skarżący bezskutecznie próbowali je podważyć. Odbijali się od kolejnych murów organów niechętnych rozpoznać merytorycznie ich argumenty. Sądy administracyjne uznały się za niewłaściwe.
Przyjęta przez resort sprawiedliwości konstrukcja sankcji ustawowego pozbawienia skutków nominacji sędziowskich...
Pomysł lewicy na wprowadzenie czterodniowego czasu pracy to przykład populizmu, nieliczącego się z realiami zaró...
Estonia wyprzedza nas o jakieś pięć lat. I nie chodzi tym razem o usługi cyfrowe, bo w tym zakresie wyprzedza na...
Czasem dom, po wielu przeróbkach i doraźnych naprawach, jest w takim stanie, że lepiej zrezygnować z generalnego...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wynik wyborów prezydenckich zdecyduje, czy ujawnione właśnie rządowe plany dotyczące tej kwestii się powiodą. W...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas