Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.05.2021 06:13 Publikacja: 19.05.2021 16:10
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Foto: Adobe Stock
Oniemiałem, gdy zobaczyłem w internecie to ogłoszenie: Tylko do 18 maja. 20 procent zniżki na wszystkie produkty z kolekcji „Czerwone Maki”. A na zdjęciu: etui na karty płatnicze, na okulary i słuchawki, krawat, apaszka, kosmetyczka, zawieszka do walizki, powerbank i skarpetki. Wszystko krwistoczerwone, z nadrukami „Czerwone maki na Monte Cassino”.
Kto mógł się poważyć na komercjalizację tej dramatycznej i heroicznej karty historii polskiego oręża i zarabiać na cytacie z podniosłej pieśni o porastających zbocza Monte Cassino kwiatach, które „zamiast rosy piły polską krew”? Pieśni której się nie tańczy, słucha się na baczność i która zawsze wywoływała wzruszenie słuchaczy? Może to jakiś biznesmen chcący robić interes na źle pojętym patriotyzmie?
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Przez ostatnich kilka miesięcy rząd konsekwentnie dowodził, że poważnie traktuje deklaracje dotyczące deregulacj...
Z mediów społecznościowych dowiedziałem się, że jestem: zdrajcą, bandytą, złodziejem, przestępcą, karykaturą, uz...
Nierówność zasad wynagradzania w zależności od statusu formalno-prawnego podmiotu jest rażąca, a proponowane w u...
Mimo swoistego heroizmu posłanki Magdaleny Sroki i jej ekipy naprawdę trudno bronić prac sejmowej komisji do spr...
Na nowych zasadach przekształcania zleceń lub kontraktów B2B w etat mogą tracić też niektórzy zatrudnieni. Ale j...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas