Więcej kas i ograniczenia dla samochodów z kratką

Najprawdopodobniej od lipca tego roku przedsiębiorcy, którzy kupią tzw. samochody z kratką, nie będą już mogli odliczyć pełnej kwoty VAT. Zmiany podatkowe będą dotyczyły również produkcji rolnej – zapowiada wiceminister finansów w rozmowie z Moniką Pogroszewską

Publikacja: 19.04.2010 04:20

Więcej kas i ograniczenia dla samochodów z kratką

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]Rz: Jesteśmy obecnie w okresie składania zeznań za 2009 r. Coraz więcej osób przesyła je przez Internet. Czy planowane są kolejne ułatwienia?[/b]

[b]Maciej Grabowski:[/b] Można już złożyć pięć formularzy podatkowych bez użycia kwalifikowanego podpisu elektronicznego. W rozliczeniu za 2010 r. dołączy do nich deklaracja PIT-28. Chcemy też ułatwić składanie korekt i wspólnych rozliczeń małżonków. Zachęcamy wszystkich podatników, by przesyłali zeznania przez Internet, ponieważ nie ma już ograniczeń prawnych ani informatycznych. Dotychczas złożyli już prawie 160 tys. deklaracji online i szacujemy, że do końca kwietnia wpłynie ich kilka razy więcej niż w poprzednim roku.

[b]Ministerstwo planowało nowe regulacje w kwestii VAT od zakupu tzw. aut z kratką. Do kiedy przedsiębiorcy będą mogli korzystać z pełnego odliczenia?[/b]

Pracujemy nad projektem nowej ustawy, w której uregulujemy wyłącznie opodatkowanie samochodów. Zmiany będą dotyczyć zarówno VAT, jak i podatków dochodowych. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią chcemy ograniczyć zwrot VAT od zakupu tzw. samochodów z kratką oraz paliwa do ich napędu. Unijny Komitet ds. VAT zaakceptował już wcześniej ograniczenie dotyczące paliw. Teraz czekamy na zgodę w sprawie zakupu aut. Chodzi o to, by przy zakupie pojazdów z kratką obowiązywały takie same przepisy podatkowe jak dla innych aut osobowych. Zmiany te mogą wejść w życie na początku lipca. Mimo iż jest to termin optymistyczny, uważam go za realny.

W tej samej ustawie zajmiemy się też kwestią autobusów wykonujących tzw. przewozy okazjonalne. Zamiast kwestionowanego przez Komisję Europejską opodatkowania ryczałtowego wprowadzony zostanie mechanizm łączenia odległości pokonanej przez pasażera z wartością usługi.

Po trzecie, chcemy uregulować problem używania samochodów służbowych do celów prywatnych. Przychód osoby, która wykorzystuje firmowe auto do swoich potrzeb, będzie odpowiadał miesięcznie 0,5 proc. wartości początkowej auta. Pracodawca prowadziłby ewidencję, w której określałby, czy i przez kogo samochód jest wykorzystywany do celów prywatnych.

[b]Czy akcyza od samochodów zostanie zastąpiona podatkiem ekologicznym?[/b]

Takie propozycje pojawiły się w ubiegłym roku, ale nie wyszły poza uzgodnienia międzyresortowe. W tej chwili nie mamy takich planów. Samochody będą opodatkowane akcyzą na dotychczasowych zasadach.

[b]Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Ministerstwo Finansów chce rozszerzyć obowiązek stosowania kas fiskalnych na kolejne zawody. W jakim kierunku idą te zmiany?[/b]

Zależy nam, by większa grupa podatników miała obowiązek ewidencjonowania obrotu z użyciem kas fiskalnych. Będzie to dotyczyć zawodów, w sprawie których od dawna toczy się dyskusja na forum publicznym, czyli prawników, lekarzy i księgowych. Decyzje polityczne zostały już podjęte. Kończymy obecnie prace nad nowym rozporządzeniem w tej sprawie. Nie przewidujemy natomiast obowiązku stosowania kas dla usług notarialnych, ponieważ każda czynność dokonywana przez notariuszy podlega bardzo starannej rejestracji. Dlatego usługi te – choć prawnicze – na zasadzie wyjątku pozostaną nadal zwolnione, ponieważ w ich przypadku wprowadzanie kas byłoby nieracjonalne. Poza tym rozważamy objęcie obowiązkiem rejestracji przy użyciu kas innych zawodów, które teraz rozliczają się na podstawie karty podatkowej, oraz części usług komunalnych.

[b]Kiedy rozporządzenie wejdzie w życie i jakich się można po nim spodziewać skutków budżetowych?[/b]

Na pewno nie chcemy wprowadzić tego obowiązku w sposób nagły i nieracjonalny, ponieważ będzie on dotyczył znacznej liczby podatników. Obecnie rocznie sprzedaje się 150 – 200 tys. nowych kas fiskalnych. Utrata obowiązującego zwolnienia sprawi, że kasy będzie musiało nabyć około 100 tys. nowych podatników. Dlatego chcemy wprowadzić długie vacatio legis, wynoszące np. jeden rok. Oznacza to, że nowe przepisy weszłyby w życie najwcześniej na początku 2011 r., by podatnicy mieli czas zaopatrzyć się w te urządzenia, a przemysł nadążył z ich produkcją. W pierwszym okresie budżet musi sfinansować zakup kas dla nowych podmiotów. Podatnik może bowiem odzyskać 90 proc. ceny netto kasy, ale nie więcej niż 700 zł. Szacujemy, że zwrot z budżetu państwa za ich zakup będzie kosztował ponad 200 mln zł. Wzrostu wpływów budżetowych spodziewamy się dopiero później.

Przy okazji chcemy przenieść odpowiedzialność za certyfikację kas z ministra finansów na ministra gospodarki, ponieważ ma on do tego odpowiednie kompetencje techniczne. Uregulujemy to w nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link].

[b]Usługi medyczne są i tak zwolnione z VAT, nie należy więc liczyć na dodatkowe wpływy z tego tytułu.[/b]

Bierzemy pod uwagę inne aspekty, nie tylko fiskalne. Kasy potwierdzają wykonanie usługi, więc mogą być pożyteczne dla samego klienta czy pacjenta. Na podstawie paragonu można chociażby składać reklamację. Przede wszystkim zaś należy pamiętać, że ustawa o VAT nakłada obowiązek rejestracji obrotu gotówkowego.

[b]Już obecnie wiadomo, że zainteresowane środowiska nie są przychylne temu pomysłowi. Pojawiają się zarzuty, że wprowadzenie kas niewiele zmieni w kwestii ewidencji, a będzie oznaczało dodatkowe koszty dla klientów i pacjentów. W jaki sposób ministerstwo odnosi się do tej krytyki? [/b]

Uważamy, że kasa służy do rejestracji obrotu, więc jest urządzeniem, które powinno być stosowane możliwie szeroko. Tak przewiduje ustawa. Podatnicy powinni być tak samo traktowani przez prawo. Z drugiej strony nie wydaje się, aby nowi użytkownicy mieli sobie nie poradzić z konstrukcją kas i sposobem ich użytkowania. Nie są aż tak skomplikowane. Państwo refunduje znaczną część kosztów zakupu kas, tzn. do 90 proc., nie więcej niż 700 zł. Tak więc nie powinien się on odbić na kieszeni klientów.

[b]W jaki sposób zmienią się zasady opodatkowania działów specjalnych produkcji rolnej?[/b]

Nie ulega wątpliwości, że obowiązujące zasady są archaiczne i nie uwzględniają efektywności przedsiębiorstw z działów specjalnych, zajmujących się np. hodowlą drobiu czy uprawą pieczarek. W poprzednim roku zaproponowaliśmy wprowadzenie zryczałtowanej stawki 5,5 proc. dla producentów, których przychody nie przekroczą 150 tys. euro. Teraz szukamy jednak innego rozwiązania ze względu na krytyczne uwagi Ministerstwa Rolnictwa oraz rolników, którzy kwestionowali wysokość tej stawki. Rozważamy dwie możliwości. Pierwsza to wprowadzenie uproszczonej księgowości i rozliczenia na zasadach ogólnych dla wszystkich prowadzących działy specjalne produkcji rolnej. Druga polega na wprowadzeniu niższej stawki ryczałtu od przychodu. Chcemy przedstawić nowe propozycje na przełomie kwietnia i maja.

[b]Czy poza działami specjalnymi planowane są inne zmiany dotyczące opodatkowania rolników?[/b]

Nie planujemy żadnych fundamentalnych zmian. Aby je wprowadzić, konieczna byłaby wcześniejsza reforma KRUS. Kierunkowo popieramy natomiast ułatwienia dla rolników, którzy sprzedają produkty wytworzone we własnym zakresie, np. pieczywo, sery, dżemy czy kiełbasy. Przewiduje to projekt senacki, który proponuje specjalne zwolnienie przychodów z tej działalności do 5 tys. zł rocznie. Chodzi o zalegalizowanie dodatkowej działalności rolników i gospodarstw agroturystycznych, która obecnie kryje się w szarej strefie. Jednocześnie należy znieść lub zmienić zwolnienie zawarte w art. 21 ust. 71 ustawy o PIT, w którym mowa o produktach rolnych przerobionych metodą przemysłową. Jest to regulacja nieprecyzyjna i zbyt daleko idąca.

[b]Ministerstwo opublikowało też ostatnio założenia do nowelizacji ustaw o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]PIT[/link] i [link= http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]CIT[/link]. Przedsiębiorcy skarżą się, że zmieni to warunki ich działalności.[/b]

Obecnie na gruncie ustawy o CIT istnieją wątpliwości interpretacyjne dotyczące skutków likwidacji spółki niebędącej osobą prawną. W przepisach jest pewna luka, którą podatnicy wykorzystują, zakładając spółki celowe, czasem tylko na potrzeby jednej transakcji. Dlatego chcemy doprecyzować zasady, na jakich wspólnik występujący ze spółki opodatkowuje spłatę swojego udziału. Mamy jednak świadomość, że zmieni to warunki działalności przedsiębiorstw, dlatego chcemy wprowadzić odpowiednio długie vacatio legis i przepisy przejściowe.

[b]Rz: Jesteśmy obecnie w okresie składania zeznań za 2009 r. Coraz więcej osób przesyła je przez Internet. Czy planowane są kolejne ułatwienia?[/b]

[b]Maciej Grabowski:[/b] Można już złożyć pięć formularzy podatkowych bez użycia kwalifikowanego podpisu elektronicznego. W rozliczeniu za 2010 r. dołączy do nich deklaracja PIT-28. Chcemy też ułatwić składanie korekt i wspólnych rozliczeń małżonków. Zachęcamy wszystkich podatników, by przesyłali zeznania przez Internet, ponieważ nie ma już ograniczeń prawnych ani informatycznych. Dotychczas złożyli już prawie 160 tys. deklaracji online i szacujemy, że do końca kwietnia wpłynie ich kilka razy więcej niż w poprzednim roku.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Opinie Prawne
Gruszczyński, Menkes: Cła, sankcje, negocjacje. Jak Donald Trump rozgrywa świat?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Jak wyrzucić (nie)sędziów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Wniosek Święczkowskiego, czyli zamach na zdrowy rozsądek
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: PKW, czyli prawo kreatywnie wykładane
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Lex Obajtek już nie śmierdzi