Wojciech Hermeliński: Kiedy Kali ukraść krowę...

Gdy z zabezpieczenia powództwa korzystały osoby kojarzone z Prawem i Sprawiedliwością, a sąd go udzielał, nie budziło to protestów ani sprzeciwu.

Aktualizacja: 27.09.2020 08:45 Publikacja: 27.09.2020 00:01

Wojciech Hermeliński: Kiedy Kali ukraść krowę...

Foto: Adobe Stock

Z informacji prasowych wynika, że 27 sierpnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję zakazującą dziennikarzowi „Gazety Polskiej" publikacji tekstów o prezesie PZPN Zbigniewie Bońku przez rok. Nakazał również usunięcie już opublikowanych materiałów na portalu YouTube oraz Twitter. Postanowienie sądu wywołało falę komentarzy ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy kwestionowali zasadność tego rozstrzygnięcia, zarzucali naruszenie konstytucji, a nawet domagali się, aby tego rodzaju decyzje procesowe były szybko uchylane, wydający je sędziowie pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej, a w konsekwencji usuwani z zawodu (sic!).

Pozostało 93% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?