Aktualizacja: 22.01.2015 08:16 Publikacja: 22.01.2015 08:16
Krzysztof Bramorski
Foto: materiały prasowe
Źle się dzieje, gdy w dyskusji o sprawach ważnych dla tysięcy osób dominuje język oderwany od rzeczywistości, faktów i argumentów. Jeszcze gorzej, gdy partnerzy tej dyskusji, od których oczekuje się zajęcia merytorycznego stanowiska, uciekają w demagogię, usiłując – zamiast zająć się wypracowaniem racjonalnego rozwiązania – podsycać i radykalizować nastroje społeczne i polityczne. Tak niestety w dużej mierze się stało z dyskusją o niepracowniczych formach zatrudnienia, do których – nad czym należy ubolewać – przylgnęła już dość mocno łatka „umów śmieciowych". Warto zatem spróbować sprowadzić rzecz do kilku istotnych, acz przyziemnych, aspektów.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas