Aktualizacja: 14.06.2015 10:09 Publikacja: 14.06.2015 09:00
Kontakty zawodowe z Polską mam od czasu, gdy zakończony został stan wojenny. Nie ukrywam jednak, że nie mam szans na śledzenie wszystkiego, co się dzieje w polskim prawie. A już szczególnie ostatnio. Wiele tematów podrzucają mi znajomi z Polski, pytając, czy tak jest też w Kanadzie. Część informacji mam z własnej praktyki związanej z Polską, ale najwięcej z polskiej prasy. Niedawno przeczytałem, że wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń stwierdził w Sejmie, że „gdybyśmy tak stali tylko na stanowisku stabilności prawa, to nie zmienialibyśmy przedwojennych kodeksów, np. kodeksu zobowiązań. Mówilibyśmy, że prawo musi być stabilne, i stosowalibyśmy przedwojenne ustawy i procedury (...). Takie tradycyjne podchodzenie, twierdzenie, że kodeks postępowania cywilnego czy kodeks cywilny powinien się zmieniać raz na jakiś czas, ale nie częściej niż co kilkadziesiąt lat, jest w dzisiejszych czasach niemożliwe".
Adwokaci i adwokatki desperacko oczekują zmian prawa. Nie tylko tych na poziomie przywracania ładu konstytucyjne...
Pomysł wstrzymania się przez korporacje na 30 dni z przekazywaniem sądom list prawników świadczących pomoc z urz...
Sądownictwo dyscyplinarne to bardzo wrażliwy obszar wymiaru sprawiedliwości. I chyba dlatego pokusy jego polityc...
Wiceminister sprawiedliwości publikuje materiały popierające jednego z kandydatów, a analitycy rozstawiają już s...
Czasem dużo musi się zmienić, by wszystko zostało po staremu. Dotyczy to także podejścia do legislacji i kluczow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas