Reklama

O rejestracji spółki w KRS: wiarygodność nie tylko na pokaz

Znikną czy nie znikną – oto jest pytanie. Nawet w naszej gazecie pojawiają się ogłoszenia typu: „kupię każdą spółkę" albo „zadłużona spółkę przejmę".

Publikacja: 19.06.2015 03:00

Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

Foto: Rzeczpospolita

W lokalnej prasie jest ich więcej. Padają różne liczby, od 30 do nawet 80 tys. Tyle podobno martwych spółek jest w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wpisy w nim zawierają adresy nieistniejących już siedzib przedsiębiorców, nazwiska zmarłych przed laty prezesów, odwołanych członków zarządów, umowy spółek, nieaktualne zakresy prowadzonej działalności. Wszystko to nie służy obrotowi gospodarczemu, fałszuje rzeczywistość, nie pozwala na domniemanie prawdziwości danych w rejestrze. Możliwość sprawdzenia podstawowych informacji, w tym finansowych, o potencjalnych partnerach biznesowych i kontrahentach umów to podstawa zdrowego biznesu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama