Reklama
Rozwiń
Reklama

Sędzia Kamil Czyżewski: Krav maga przydaje się w sali sądowej

Rozmowa | Kamil Czyżewski, sędzia Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Kielcach, instruktor krav magi

Publikacja: 14.05.2016 15:04

Sędzia Kamil Czyżewski: Krav maga przydaje się w sali sądowej

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Rz: Co to jest krav maga?

Kamil Czyżewski: To izraelski wojskowy system samoobrony. Co ważne, to nie sport. Raczej sztuka wyjścia z opresji. Polega na jak najszybszym obronieniu siebie, ale też na zadbaniu o bezpieczeństwo innych, jeśli jest to oczywiście możliwe.

W krav madze chodzi przede wszystkim o to, by unikać sytuacji i miejsc niebezpiecznych. Tego uczymy na naszych kursach. Po co na przykład kobieta ma wychodzić na spacer z psem o 23?! Lepiej niech wyjdzie jej mąż. Nie należy kusić losu. Bezpieczniej jest biegać rano niż wieczorem. A jeśli trzeba wyjść na osiedle w nocy, warto mieć gaz pieprzowy w kieszeni.

Oczywiście uczymy też, jak się obronić. Gdy ktoś nas zaatakuje, wszystkie chwyty są dozwolone, byle były skuteczne. Dlatego w krav madze wykorzystujemy ciosy w krocze i w oczy, gryzienie i drapanie. Nie uczymy walczyć. My uczymy się bronić.

Czy ktoś przeszkolony przez pana znalazł się w niebezpiecznej sytuacji i dzięki chwytom, których go pan nauczył, wyszedł cało z opresji?

Reklama
Reklama

Oczywiście. Są dziesiątki takich osób. Uczymy policjantów, celników i funkcjonariuszy Straży Granicznej, ale też i zwykłe osoby, w tym kobiety.

Czy to kobiety najczęściej się do państwa zgłaszają na przeszkolenie?

Nie, najczęściej to dzieci i młodzież szkolna, ale też studenci i pracownicy najróżniejszych profesji. Nie czują się bezpiecznie, ale chcą też być aktywni fizycznie. Dlatego do nas trafiają.

A jak to się stało, że pan się zainteresował krav magą?

Będąc nastolatkiem, ćwiczyłem karate. Wyznaję zasadę – masz tylko jedno życie, więc przeżyj je w formie. Ważne było też bezpieczeństwo. Kiedy rozpocząłem pracę w Wydziale Karnym, stwierdziłem, że przez moją pracę ani ja, ani nikt z moich bliskich nie może być zagrożony. Doszło też do tego zainteresowanie kulturą hebrajską. Krav maga stała się więc naturalnym wyborem. Trenuję już 14 lat.

Czy został pan kiedyś zaatakowany i musiał pan wykorzystać swoje umiejętności?

Reklama
Reklama

Nie, ale być może to dlatego, że unikam zagrożeń. Zawsze jestem czujny, rozglądam się, bym był bezpieczny.

Czy to niej jest tak, że uczycie państwo życia w poczuciu zagrożenia?

Nie, zagrożenie jest realne i obecne w naszym życiu. Dobrze, jeśli potrafimy je rozpoznać.

Na sali sądowej mam tego wystarczająco dużo przykładów. Do szkoły krav magi zgłaszają się ludzie, którzy na własnej skórze przekonali się, że nasz świat nie jest bezpieczny. My wskazujemy im, jak sobie z nim poradzić. Przekazuję też aspekty prawne samoobrony. Uczę, co zrobić, by nie przekroczyć granicy obrony koniecznej. Na treningach przytaczam też sytuacje, które znam z sali sądowej. Analizujemy, jak ofiara mogła uniknąć zagrożenia lub jak mogła się obronić. Prawo pomaga mi więc w moim hobby, ale jest też na odwrót. Krav maga przydaje się też na sali sądowej. W sprawach uszkodzeń ciała, gróźb, pobić i rozbojów zwracam uwagę na więcej szczegółów. Wiem, kogo zeznania są bardziej logiczne. Krav maga pomogła mi poznać ludzkie odruchy i zachowania.

Jak wyglądają treningi?

Nasi kursanci trenują dwa razy w tygodniu po półtorej godziny. Ćwiczymy siłę i kondycję, ale bez użycia ciężarów. Robimy więc np. przysiady i pompki. Dbamy też o szybkość i technikę. Ćwiczymy więc sytuacje, które mogą się zdarzyć – co zrobić, gdy napastnik zaczyna dusić od tyłu, a co, gdy przewraca nas i siada na nas. Uczymy też, jak poradzić sobie z kilkoma atakującymi.

Reklama
Reklama

A pan jak często ćwiczy?

Codziennie. W tym celu wstaję codziennie o 5 i biegam. Potem idę do sądu, a po południu szlifuję technikę. Instruktor musi być w formie.

—rozmawiała Katarzyna Wójcik

Opinie Prawne
Prawniczki: Zwierzę nie jest rzeczą, nie należy go dawać „pod choinkę”
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: List do Mikołaja albo pobożne życzenia o prawdziwą prokuraturę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Co jest sprawiedliwe? To, co każe czynić Tusk z Żurkiem, czy Kaczyński z Ziobrą?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Taksówkarz Darek cenniejszy niż cztery litery
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama