Reklama
Rozwiń
Reklama

Domagalski o zatrzymywaniu prawo jazdy za przekroczenie prędkości

Jazda po polskich szosach staje się coraz większym stresem. Coraz więcej znaków, zakazów, ostrzejsze kary. I zero dyskusji z kierowcą. Czy ktoś bada, jak to wpływa na liczbę wypadków?

Publikacja: 21.03.2015 07:45

Domagalski o zatrzymywaniu prawo jazdy za przekroczenie prędkości

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Policja, parlamentarzyści wymyślają, zwłaszcza po głośnych wypadkach, coraz to inne rygory. Oto najnowszy, który wkrótce zacznie obowiązywać. Policjant będzie zatrzymywał prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie dozwolonej prędkość o 50 km/h w obszarze zabudowanym. Ustawodawca niby jest łaskawy i kierowca będzie mógł prowadzić auto jeszcze w ciągu następnych 24 godzin, więc do domu dojedzie, a i przewożony towar może się nie zepsuje. Jeśli jednak auto jest jego narzędziem pracy, to co będzie robił następnego dnia i następne trzy miesiące? Czy to nie jest zbytni rygoryzm?

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Każdy ma prawo do sądu – własnego, na dowolny temat
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Pegasus niczego nie nauczył rządzących
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Konserwowanie patologii w KRS
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Uderzając w Żurka, trafił w neosędziów
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Opinie Prawne
Rafał Sikorski: Jak to jest z tymi patentami w branży farmaceutycznej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama