Aktualizacja: 14.09.2016 14:53 Publikacja: 14.09.2016 14:53
Tomasz Pietryga
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Oburza postawa wiceministra sprawiedliwości, który groził sędzi postępowaniem dyscyplinarnym i wnioskiem o wyłączenie z procesu, bo nie przebiegał po jego myśli. Świadczy o tym, że nie do końca rozumie, jak poważną funkcję pełni w państwie i jak jego słowa i zachowanie mogą wpływać na postrzeganie wymiaru sprawiedliwości i jego urzędu.
Czasy powiatowych sekretarzy minęły już 27 lat temu, a pan minister swoją postawą zdaje się nawiązał do słusznie minionych, a utrwalonych przez całe dekady wzorców.
Cieszy to, że – w przeciwieństwie do kampanii prezydenckiej – kandydaci do objęcia poszczególnych funkcji w samo...
Tego właśnie oczekuję od organów władzy publicznej w tym kraju. Działania, które pokazuje, że równość wobec praw...
W ramach deregulacji pojawiła się propozycja ujednolicenia stawek VAT. Na razie na produkty spożywcze. Ale dobre...
W przeddzień wyborów na Prezydenta RP trzeba tak wybrać władzę w warszawskiej adwokaturze, aby niezależność nasz...
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas