Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.03.2019 23:56 Publikacja: 20.03.2019 23:50
Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski
Zbliżająca się kampania wyborcza znów ożywia dyskusję o roli Kościoła i jego zaangażowaniu w sprawy publiczne. W prawicowej publicystyce pojawiło się przekonanie, że wobec liberalnej presji wywieranej na katolicyzm Prawo i Sprawiedliwość staje się ostatnim obrońcą cywilizacji chrześcijańskiej w Polsce. Wydaje się, że taką tezę trzeba uznać za niebezpieczną.
Rzeczywiście trudno nie zauważyć trwającego od dawna stronniczego traktowania Kościoła przez liberalne media oraz ludzi bliskich liberalnej i lewicowej opozycji. Sprowadza się ono nie tylko do ciągłego i często wybiórczego krytykowania duchowieństwa, ale także jest widoczne w używanym języku. Gdy publicystka „Gazety Wyborczej" pisze, jakoby biskupi „łasili się" do polityków partii Jarosława Kaczyńskiego (Małgorzata Skowrońska, „Wie, kiedy zagrać żartem, nie unika osobistych opowieści, jest szczery. Jakim metropolitą będzie abp Grzegorz Ryś?", 15 września 2017 r.), nie jest to merytoryczna krytyka, ale sterowanie emocjami.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Adam Strzembosz był człowiekiem integralnym: wiernym swemu sumieniu, wartościom, które ukształtowały, poczuciu s...
PiS i Koalicja Obywatelska mają podobny problem. Sondaże nie dają im wystarczającego poparcia, by rządzić w przy...
Szymon Hołownia twierdzi, że nie ma miejsca w Sejmie dla „patoposłów”, chociaż wiadomo, że jest i to całkiem spo...
Wojna hybrydowa stała się dla Moskwy elementem polityki imperialnej. Nie ma w niej rozróżnienia na wojnę i pokój...
Powiedzieć, że książka Edwarda Luce’a, dziennikarza „Financial Timesa”, o Zbigniewie Brzezińskim, „Zbig”, była b...
Chcemy, żeby Nowy Ursus był czymś więcej niż projektem na 1,5 tys. mieszkań, żeby każdy nabywca otrzymywał więcej niż sam lokal - całe doświadczenie życia w dobrze zaprojektowanej przestrzeni - mówi Boaz Haim, prezes spółki Ronson Development.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas