Aktualizacja: 18.06.2019 20:22 Publikacja: 18.06.2019 21:00
Foto: BiblioArchives / LibraryArchives
Ale my, cytujący dzisiaj w kółko i bez opamiętania w przemówieniach i jako motto szkolnych wypracowań słowa: „demokracja to najgorszy ustrój z wyjątkiem tych, których próbowano od czasu do czasu", traktujemy je jako nudny, bo zbyt oczywisty banał.
Były premier i jego bezpośredni słuchacze, wykształceni na najlepszych brytyjskich uniwersytetach, na pewno mieli za sobą lekturę Arystotelesa czy Cycerona i całej zaczynającej się od nich tradycji myślenia o polityce, która przez wieki była kontynuowana na Wyspach. Wiedzieli, że najlepszym z ustrojów jest republika, powstała ze zmieszania elementów demokracji, monarchii i oligarchii. Demokracja w stanie czystym, nieuszlachetniona, bez dodatków, jest uderzającym do głowy chaosem.
Ta myśl powinna być lekarstwem na prawicowe schadenfreude wywołane trwającym od kilku lat buntem tłumów przeciwko demokracji liberalnej. Bo kiedy prawica zajada popcorn, patrząc, jak świat płonie, liberałowie zapełniają swoje szuflady pomysłami na poskromienie statystycznej większości, zmieszanie jej z elementami innych porządków. Taka jest polityczna konieczność, Fareed Zakaria w USA czy środowisko „Kultury Liberalnej" w Polsce nie mają innego wyjścia, od kiedy wiatr historii zaczął im wiać w oczy. Ale dzięki temu będą przygotowani na zmianę klimatu.
Powtórka z klasyków powinna też popsuć nastroje pogrobowcom polskiej inteligencji, kilkadziesiąt lat temu załamującej ręce nad faktem, że Polacy nie dorośli do demokracji. Od tamtej pory byli jak nauczyciel, który zamiast uczyć, wali tylko uczniów linijką po dłoniach. Tymczasem inteligenckość, etos nadawania kształtu i charakteru masom, mogła być polskim swoistym wariantem uszlachetniania demokracji. A tak nauczyciel stracił pracę, a uczeń zapał do nauki.
Demokracja niepodniesiona do rangi republiki jest skazana na wstrząsy i kryzysy. A wstrząśnięte i niemieszane to dobry przepis na gin z wódką i likierem, nie na ustrój. Churchill jako rodak Jamesa Bonda musiał to doskonale wiedzieć.
Wyobraźmy sobie, że miejsce pamięci staje się obiektem sporu politycznego czy przyjmuje formułę własności jednego państwa. Czemu to będzie służyć? Na pewno nie pamięci.
Po postawieniu zarzutów Mateuszowi Morawieckimi za wybory kopertowe PiS mówi o prześladowaniu przeciwników politycznych przez rząd, KO zaś tryumfuje. Jednak im mniej tu będzie polityki, tym lepiej. Stawką tej sprawy będzie wyznaczenie granic arbitralnego działania polityków na przyszłość
Wojna z Ukrainą i nieustanna walka z zewnętrznymi wrogami są paliwem napędowym reżimu na Kremlu. Gdy tego paliwa zabraknie, zbudowany przez Putina system może się posypać.
82,5 proc. niemieckiej frekwencji to szczyt marzeń. Głosowało więcej Niemców, niż mieszka ludzi w Polsce. To rekord od czasu zjednoczenia Niemiec w 1990 r. Jednocześnie wybory przyniosły też kilka innych rekordów, nie wszystkie pozytywne.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
W Francji i Niemczech dosłyszeć można narastający ton koniecznej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi. Polska nie może dać się wciągnąć w taką grę o „europejską jedność”.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Kreml świętuje. Po wielu latach starań Rosji udało się rozbić sojusz między Ukrainą a jej największym sojusznikiem, Stanami Zjednoczonymi.
W piątkowy poranek złoty nieznacznie zyskiwał na wartości. Dolar walczy przy poziomie 4 zł.
Złoty w środę notował nieznaczne ruchy. Rynek walutowy czeka na nowe impulsy.
Nie ma przepisów na tyle złych, by nie dało się ich jeszcze popsuć. Dobrze obrazuje to próba naprawienia regulacji o przepadku pojazdu.
Jako prawnicy powinniśmy kochać prawo, a formą tej miłości powinno być jego egzekwowanie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas